Zaledwie wczoraj, 15 maja, Komunia zdobyła Nagrodę dla najlepszego filmu na trwającym w dniach 11–15.05 Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych TRT w Istambule. Z kolei w minioną sobotę, legitymujący się dziś znakomitą passą obraz Zmeckiej otrzymał prestiżową nagrodę SOS-Dokumentarfilmpreis w ramach 32. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych (DOK.fest) w Monachium. Reżyserka odebrała to wyróżnienie osobiście, podczas uroczystej gali zamknięcia monachijskiej imprezy. Następnego dnia wzięła natomiast udział w specjalnym pokazie, a po nim w sesji Q&A prowadzonej przez dyrektora DOK.fet, Daniela Sponsela.
Jury, które przyznało Zameckiej wyróżnienie SOS jako uzasadnienie swojego wyboru podało: „Anna Zamecka stworzyła wyjątkowy film – z jednej strony wnikliwie, a wręcz z sympatią pokazujący bohaterów, a z drugiej na tyle odważny, by nakreślić możliwy scenariusz porażki dziewczynki”.
Rodzina jest tu stłoczona na mikroskopijnej powierzchni. Wirująca pralka, która wszystko wokół wprawia w drgania, stopniowo staje się metaforą życia Oli. Reżyserce udaje się za pomocą obserwującej, prawie niedostrzegalnej, pracy kamery stworzyć dogłębnie poruszający portret, który uświadamia nam wcale nie tak oczywistą wartość rodziny. Rodziny, która stanowi więzi i daje oparcie. Warto też przypomnieć, że stosunkowo nie tak dawno, gdyż zaledwie tydzień wcześniej, film i jej producentki – autorka oraz Zuzanna Król, odebrały podczas finału 32. Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego – Netia Off Camera, Trzecią Nagrodę Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych, w wysokości 6 tys. złotych, za najlepszy debiut w filmie dokumentalnym.
Komunia to sugestywny i pełen empatii rodzinny portret. Bo, kiedy dorośli bawią się w dom, wówczas dzieci muszą dorastać szybciej, niż by chciały. 14-letnia Ola nie tylko opiekuje się niewydolnym ojcem, niepełnosprawnym bratem i mieszkającą osobno matką, obecną głównie przez telefon, ale przede wszystkim stara się na powrót złożyć rodzinę w całość. Żyje nadzieją, że uda się ściągnąć matkę do domu. Pretekstem do spotkania z nią jest komunia święta 13-letniego Nikodema, kiedy dziewczynka bierze na siebie całą odpowiedzialność za przygotowanie idealnej rodzinnej uroczystości. I jak zauważyli krytycy, Komunia odkrywa piękno w odrzuconych, siłę w najsłabszych, potrzebę zmiany tam, gdzie nic na nią nie rokuje. To przyspieszona lekcja dojrzewania, która uczy, że żadne porażki nie są ostateczne. Szczególnie tam, gdzie chodzi o miłość.